* Mówiąc o skróceniu okresów między szczepieniami, Dworczyk podkreślił też, że ta zmiana wejdzie w życie od 17 maja i będzie obowiązywała tych, którzy od tej daty będą się zapisywać na szczepienia
* – Zgodnie z obecnymi przepisami jest tak, że jeżeli jest osoba zaszczepiona i ma certyfikat wykonania pełnego szczepienia, to taka osoba nie jest liczona do limitów w czasie spotkań – mówił podczas konferencji Dworczyk.
* Minister zapowiedział, że w drugiej połowie maja uruchomiona zostanie duża kampania profrekwencyjna. Wskazał, że udział w niej wezmą znani sportowcy, blogerzy i youtuberzy
Przekraczamy 14 mln wszystkich wykonanych szczepień, ponad 10 mln osób przyjęło pierwszą dawkę. Na maj i czerwiec mamy ponad 4,5 mln wolnych terminów – mówił Dworczyk. W ubiegłym tygodniu padł rekord – 418 tys. szczepień jednego dnia.
Skrócenie okresu między dwiema dawkami szczepionek Moderny, Pfizer i AstraZeneca
– W związku ze stanowiskiem Rady Medycznej, które zostało podjęte ostatnio, my podjęliśmy decyzję o skróceniu okresu pomiędzy podaniem pierwszej a drugiej dawki – powiedział pełnomocnik rządu ds. programu szczepień.
Przypomniał, że do tej pory ten okres odpowiednio dla preparatów dwudawkowych Moderny i Pfizer wynosił 42 dni, a dla AstraZeneki – 82 dni. Teraz ten okres będzie zmniejszony do pięciu tygodni, czyli do 35 dni.
Dworczyk podkreślił też, że ta zmiana wejdzie w życie od 17 maja i będzie obowiązywała tych, którzy od tej daty będą się zapisywać na szczepienia.
– Wykonując szczepienia, musimy myśleć o tym, jakie mamy zagwarantowane dostawy, bo musimy zapewnić każdemu pacjentowi drugą dawkę. Dlatego ta zmiana wchodzi w życie dopiero za tydzień, czyli za siedem dni – zaznaczył.
Koronawirus. Szczepienia ozdrowieńców po 30 dniach od otrzymania dodatniego wyniku testu
Zdaniem ministra wyzwaniem pozostaje dostępność szczepionek. – Cały czas mamy niewykorzystane możliwości, jeśli chodzi o szczepienia. W punktach, które stworzyliśmy – ponad siedem tysięcy takich placówek jest w skali kraju – mamy o wiele większe możliwości wykonywania szczepień niż dostaw szczepionek. Ale już za trzy tygodnie ta sytuacja ulegnie zmianie – zapewnił.
Jak dodał: "mimo różnego rodzaju zawirowań, to tempo szczepień cały czas wzrasta". – Mamy nadzieję, że będzie cały czas rosło, a tych zawirowań związanych z opóźnieniami dostaw będzie coraz mniej – powiedział minister.
– Szczepienia ozdrowieńców będą mogły się odbyć po 30 dniach od daty otrzymania dodatniego wyniku testu. Jest to związane z dynamiką szczepień, zachęcaniem wszystkich do zaszczepienia się i z dostawami szczepionek, które mamy zapewnione od producentów. Możemy sobie na to dzisiaj pozwolić – powiedział Dworczyk.
Dodał, że przepisy w tej sprawie wejdą w życie od 17 maja.
Koronawirus: Limity spotkań. Potrzebny będzie certyfikat
Dworczyk pytany był w poniedziałek na konferencji prasowej czy wobec przyspieszającego tempa szczepień jest tak, że na imprezy rodzinne typu komunie czy wesela można zaprosić w zasadzie nieograniczoną liczbę osób pod warunkiem, że wszystkie osoby powyżej określonego limitu są w pełni zaszczepione. I czy do tego limitu nie liczą się też osoby, które mają ze sobą zaświadczenie o negatywnym wyniku testu na COVID-19.
Minister odpowiedział, że pomimo tego, że pandemia zwalnia, należy pamiętać, że jest ona "niezwykle zwodnicza". – W związku z tym zawsze obowiązuje nas zdrowy rozsądek, zawsze obowiązuje nas odpowiedzialność za siebie, za naszych bliskich, za inne osoby, z którymi się spotykamy. Tak naprawdę od tego trzeba zacząć, mówiąc o spotkaniach czy to rodzinnych, czy w jakiejkolwiek innej formule – podkreślił szef KPRM.
– Rzeczywiście zgodnie z obecnymi przepisami jest tak, że jeżeli jest osoba zaszczepiona i ma certyfikat wykonania pełnego szczepienia, to taka osoba nie jest liczona do limitów w czasie spotkań – zaznaczył Dworczyk.
Szczepienia w Polsce. W drugiej połowie maja start dużej kampanii profrekwencyjnej
Dworczyk przywołał też badania, z których wynika, że odsetek osób, które chcą się zaszczepić to 60–70 proc. – Rzeczywistość oczywiście weryfikuje tego rodzaju deklaracje i dlatego przed nami wszystkimi stoi największe wyzwania, jakim jest przekonanie wszystkich do szczepień, bo to jest jedyna droga, żeby skończyć z pandemią, powrócić do normalności – podkreślił.
– Dlatego w drugiej połowie maja uruchomimy dużą kampanię profrekwencyjną – zapowiedział.
Wskazał, że udział w niej wezmą znani sportowcy, blogerzy, youtuberzy. – Osoby, które są popularne wśród młodzieży – wskazał, dodając, że w tej grupie osób jest mniejsze zainteresowanie szczepieniami.