Zgodnie z dawną tradycją tego dnia nie sprawuje się Eucharystii. Odprawiana jest natomiast droga krzyżowa i gorzkie żale, a najważniejszy moment Wielkiego Piątku to, zazwyczaj wieczorna, Liturgia Męki Pańskiej.
Zaczyna się nietypowo. Ministranci i kapłani wychodzą w ciszy do ołtarza. Nie poprzedza ich dzwonek, nie śpiewa się żadnej pieśni. Po dojściu do ołtarza kapłan pada na twarz, a wierni klękają. Chwilę później, po krótkiej modlitwie rozpoczyna się liturgia słowa. Kolejną częścią wielkopiątkowego nabożeństwa jest adoracja krzyża. Od dwóch tygodni wszystkie krzyże w kościołach były zasłonięte.
Dziś ukazuje się je na powrót wiernym. Potem wierni podchodzą do krzyża, aby przez przyklęknięcie i symboliczny pocałunek wyrazić osobiste przyjęcie odkupienia. Całości towarzyszy śpiew tradycyjnych pieśni. Od tej chwili aż do Wigilii Paschalnej krzyż jest najważniejszym punktem w kościele. Przyklęka się przed nim tak, jak normalnie przyklęka się przed Najświętszym Sakramentem. Po adoracji krzyża z ciemnicy przynosi się Najświętszy Sakrament i udziela wiernym komunii. Potem Najświętszy Sakrament w procesji przenosi się do grobu.
Zwyczaj budowania grobu wywodzi się z Jerozolimy, gdzie wierni gromadzili się w kolejnych miejscach, związanych z męką Chrystusa - aż po miejsce pośmiertnego spoczynku. Udokumentowane ślady istnienia tego obrzędu w Polsce pochodzą z XIII wieku; znany jest również w Austrii i w Bawarii. Początkowo w grobie składano krzyż przykryty czerwonym ornatem; w latach późniejszych umieszczano tam figurę Jezusa. Najistotniejsze jest jednak wystawienie monstrancji z hostią, okrytej białym, przezroczystym welonem. Przeniesienie Eucharystii przypomina zdjęcie z krzyża i pogrzeb Chrystusa.
Na podstawie "Wielkanoc w polskiej kulturze" (W drodze, Poznań 1997).