W ciągu pół roku w mazowieckiem przybyło ponad 20,6 tys. obcokrajowców, którzy zostali zgłoszeni do ubezpieczeń społecznych. Wg stanu na 31 października jest ich już łącznie 210 870, a w całym kraju aż 871 703. Jak łatwo policzyć co czwarty cudzoziemiec w Polsce przebywa właśnie w województwie mazowieckim. Zdecydowaną większość w regionie stanowią Ukraińcy (127,9 tys.), Białorusini (22,8 tys.) i Wietnamczycy (6 tys.), ale nie brakuje też tak egzotycznych nacji jak Surinamczycy czy Mozambijczycy. W województwie pracują przedstawiciele aż 142 krajów.
Pomysłowi i zaradni
Co ciekawe, jeden na dwudziestu pięciu obcokrajowców sam stworzył sobie miejsce pracy. 8 014 posiadaczy obcych paszportów miało pomysł na własny interes i założyli w Polsce firmę. To więcej niż średnia ogólnopolska, gdzie „przedsiębiorczość” cudzoziemców wyniosła niecałe 3%.
Wszędzie wzrosty
Większość mazowieckich obcokrajowców to mieszkańcy aglomeracji warszawskiej. Jest ich tutaj już 176 732, czyli o ponad 16 tys. więcej w stosunku do stanu sprzed 6 miesięcy. W ogromnej przewadze są to oczywiście Ukraińcy. W pozostałych regionach województwa również jest ich jednak stosunkowo dużo. Spory przyrost zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych odnotował płocki oddział ZUS (północna część województwa). Wg stanu na 31 października pracujących cudzoziemców jest tam już 12 852, czyli o 1 825 więcej niż pod koniec kwietnia. Za ten skok odpowiadają głównie obywatele Ukrainy, których jest już ponad 8,5 tys. Z kolei na terenie radomskiego oddziału ZUS (południe województwa) także odnotowany znaczny wzrost. Wyniósł 1 504 dodatkowych zgłoszeń, co finalnie dało 10 674 osób z obcym paszportem. Najmniej pracujących cudzoziemców, choć różnica jest minimalna, przebywa na terenie siedleckiego oddziału ZUS (wschodnia część województwa). Pracuje tutaj 10 612 obcokrajowców, czyli o 939 więcej niż w kwietniu.
Z analiz ZUS jasno wynika, że obcokrajowców zgłoszonych w ZUS wciąż przybywa. Warto pamiętać, że fakt ubezpieczenia, a zatem także opłacania składek, oznacza, że mogą skorzystać z przysługujących im świadczeń. Legalne zatrudnienie jest zatem dla nich korzystniejsze i bardziej bezpieczne niż praca na czarno.