– Część osób, które przed pandemią powszechnie korzystały z oddziałów, w jej trakcie miało obawy, czy pójść do oddziału. Ta obawa powodowała, że zwiększył się popyt na konta internetowe – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Leszek Skiba, prezes Banku Pekao SA. – Dzisiaj 1/3 kont bankowych zakładana jest właśnie w kanałach zdalnych, czyli bez pośrednictwa żywej osoby.
O tym, jak ważną rolę w bankowości pełnią kanały komunikacji zdalnej, świadczy raport kwartalny opracowany przez Bank BNP Paribas. Z oficjalnych danych analityków bankowych wynika, że w drugim kwartale 2020 roku znacząco wzrosło zainteresowanie alternatywnymi metodami płatności – w tym czasie zanotowano 43-proc. wzrost liczby transakcji mobilnych oraz 31-proc. wzrost liczby transakcji za pośrednictwem platformy BLIK. O 9 proc. w skali kwartału zwiększyła się także liczba klientów korzystających z aplikacji GOmobile.
Banki dostrzegają cyfrową rewolucję i starają się dostosować do nowych realiów.
– Nasza propozycja jest taka, aby zakładać sobie konto internetowe na selfie, czyli poprzez użycie smartfona, bez konieczności kontaktu z żywym człowiekiem – mówi Leszek Skiba. – Jako pierwsi zaoferowaliśmy tę usługę, dzięki czemu mieliśmy bardzo silny wzrost zakładanych kont przez internet.
Na biometryczną identyfikację użytkownika za pośrednictwem fotografii postawił także ING Bank Śląski, który wdrożył ją dla klientów biznesowych. Weryfikacji tożsamości system dokonuje po analizie dowodu osobistego i zeskanowaniu twarzy osoby wnioskującej o założenie firmy. Nieco odmienną ścieżkę zdalnej weryfikacji tożsamości w dobie pandemii obrał mBank, który umożliwia założenie konta bankowego przy wykorzystaniu e-dowodu. Zastosowań cyfrowych rozwiązań w bankowości jest coraz więcej.
– Pojawia się coraz więcej nowych inicjatyw, m.in. aplikacja PeoPay KIDS dla dzieci od szóstego roku życia. To jest karta płatnicza i aplikacja edukacyjna pozwalająca oszczędzać na różne cele, zawierająca kontrolę rodzicielską. Jest niezmiernie ważne, żeby pomóc rodzicom uczyć dzieci odpowiedzialnie gospodarować swoimi pieniędzmi i pod kontrolą, w taki sposób, żeby miały poczucie odpowiedzialności za swoje decyzje finansowe – tłumaczy ekspert.
W czasie pandemii równie ważne okazały się działania edukacyjne, które miały zachęcić klientów do korzystania z bankowości mobilnej. Szeroko zakrojoną akcję promocyjną przeprowadził Santander Bank Polska, który zrealizował filmy instruktażowe wyjaśniające klientom zasady funkcjonowania kanałów zdalnych oraz otwartej bankowości, które udostępniono na profilach społecznościowych firmy.
Credit Agricole postanowił z kolei ułatwić planowanie wizyt w placówkach bankowych, aby uniknąć kolejek i zminimalizować ryzyko wystawienia się na kontakt z osobami zarażonymi koronawirusem. Bank podjął w tym celu współpracę z twórcami aplikacji Booksy do planowania wizyt w obiektach usługowych. Za pośrednictwem aplikacji klienci, którzy z jakiegoś powodu nie mogą skorzystać ze zdalnej bankowości, mogą umówić datę i godzinę wizyty, a co za tym idzie – załatwić bankowe formalności bez stania w kolejkach.
– Banki wiedzą, że teraz jest czas, w którym klienci weryfikują wszystkie funkcjonalności i oczekują coraz więcej. Chcą, żeby pewne usługi były bardzo szybko oferowane, na e-mail i od razu. Aby zabezpieczyć interesy banku, niezmiernie ważne jest to, żeby to robić w sposób uporządkowany, dokonać zmiany technologicznej, zainwestować w IT. I to jest odpowiedź banków na pandemię, na rywalizację o to, żeby być nowoczesnym, zdigitalizowanym bankiem – wyjaśnia Leszek Skiba.
Według firmy badawczej Big Market Research wartość globalnego rynku bankowości mobilnej do 2026 roku wzrośnie do 1,83 mld dol. W najbliższych latach ma się rozwijać w tempie 12,2 proc. w skali roku.