Do wycieku mazutu z elektrowni Kozienice doszło 16 lipca. Usterka zaworu w ukladzie zasilania była przyczyną wycieku. Ok. 5 ton substancji toksycznej przedostało się do wody. Na szczęście wyciek został zauważony bardzo szybko, a służby bezpieczeństwa elektrowni natychmiast podjęły akcję. W akcji wyławiania substancji toksycznej wzięli udział strażacy z Kozienic, Radomia i Warszawy. Poprzez trzy zapory na Wiśle i odsysaniu wody z mazutem specjalistycznym sprzętem, udało się wydobyć jego duże ilości. Jednak ok. 5% mazutu trafiło do Wisły.
Mazut to ciężki i toksyczny olej opałowy, powstający po destylacji ropy naftowej. Mazut jest bardzo szkodliwy dla środowiska i organizmu człowieka.
Naukowcy z WWF Polska alarmowali, że mazut nadal jest w Wiśle. Pracownicy elektrowni ENEA tylko go zasypali, by zniknął z powierzchni wody. Jednak mazut osadził się wzdłuż brzegu Wisły, na krzewach, pniach drzew. Jak twierdzą specjaliści, jedna kropla substancji ropopochodnej dla ptaka czy ryby jest śmiercionośna. Silnie toksyczne związki chemiczne (kancerogenne, mutagenne i porażające układ nerwowy) mogą przeniknąć do organizmu ludzi z poławianych w Wiśle ryb.
W celu określenia wpływu wycieku mazutu na stan wody rzeki Wisły WIOŚ porównał wyniki monitoringu wód wykonanych w Warszawie w roku 2012 w punktach pomiarowo-kontrolnych: Wisła - Mniszew (poniżej elektrowni) oraz Wisła - Zajezierze (powyżej elektrowni) z wynikami badań wody z nurtu rzeki Wisły pobranej w dniu awarii (16 licpa 2014 r.) Analiza powyższych wyników nie wskazała na pogorszenie stanu czystości wody rzeki Wisły.
17 i 18 lipca tuż po awarii w elektrowni Kozienice zaobserwowano gwałtowny spadek poziomu wody rzeki Wisły o 114 cm, w stosunku do poziomu wody 387 cm 16 lipca. Stan taki powodował osadzanie zanieczyszczeń olejowych na linii brzegowej rzeki oraz mógł powodować wtórne przenoszenie zanieczyszczeń w dolne jej partie.
Do badań kontrolnych pobrano kolejne próby wody rzeki Wisły na odcinku ok. 11 km poniżej miejsca wycieku mazutu. Pobór prób wody zaplanowany został również na dzień 28 lipca.
ENEA jest zobligowana do przeprowadzenia właściwych badań dotyczących przyczyn, przebiegu i skutków awarii przemysłowej. Czy elektronia wywiązała się z tego obowiązku WIOŚ sprawdzi 31 lipca.
Dokonanie oceny skutków awarii będzie możliwe po uzyskaniu wyników badań fizykochemicznych wszystkich pobranych przez WIOŚ w Warszawie prób wody i ziemi oraz po zakończeniu działań naprawczych zmierzających do usunięcia skutków awarii prowadzonych przez Spółkę.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>