O tej sprawie pisaliśmy kilka dni temu. Jednym z powodów decyzji o obcięciu pensji wójta było, jak twierdzi przewodniczący rady gminy Kowala Wiesław Pachniewski, niewykonanie uchwały budżetowej za 2013 rok. Wójt odwołał się od tej decyzji.
Wojewoda mazowiecki stwierdził nieważność uchwały rady gminy w tej sprawie, argumentując to tym, że nie wskazano konkrenych zadań, których zlekceważył wójt, nie wskazano również w jaki sposób wójt miał utrudniać dostęp do informacji czy dokumentów. Pozostałe argumenty dotyczyły przebiegu sesji rady gminy, z których stwierdzono nieprawidłowości w pracy samej rady. Trudno bowiem przyjąć do wiadomości o ograniczeniu swobody wypowiedzi przez wójta na sesjach, skoro wójt nie prowadzi obrad rady gminy.
- Decyzja rady gminy Kowala w sprawie obniżenia wynagrodzenia wójta nosi znamona nierzetelności, niekonkretności, arbitralności - tak uznał wojewoda mazowiecki w piśmie uchylającym decyzję rady. Wojewoda nie zostawił suchej nitki na radnych - mówi Wojciech Ćwierz, sekretarz Urzędu Gminy Kowala.
Jak twierdzi jedna z mieszkanek Kowali, sprawa obniżenia pensji wójta jest polityczna. Wójt jest w mniejszości, a idą wybory.
Warto wspomnieć, że Kowala otrzymała Złotą Statuetkę w konkursie organizowanym przez marszałka województwa mazowieckiego w kategorii Mazowiecka Gmina Roku 2013.
- Nagrodę tę otrzymaliśmy za rozwój gminy i realizację inwestycji, m.in. drogowych czy oświatowo-sportowych. Po raz trzeci uzyskaliśmy pieniądze ze schetynówek. Tym razem na budowę odcinka Kowala-Maliszew-Grabina. Wybudowaliśmy halę sportową za ok. 5 mln zł. Pozyskaliśmy fundusze na 270 przydomowych oczyszczalni, świetlice wiejskie. Mamy czym się pochwalić - mówi Ćwierz.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>