Do wycieku mazutu z elektrowni Kozienice doszło 16 lipca. Usterka zaworu w układzie zasilania była przyczyną wycieku. Ok. 5 ton substancji toksycznej przedostało się do wody. Na szczęście wyciek został zauważony bardzo szybko, a służby bezpieczeństwa elektrowni natychmiast podjęły akcję. W akcji wyławiania substancji toksycznej wzięli udział strażacy z Kozienic, Radomia i Warszawy. Poprzez trzy zapory na Wiśle i odsysaniu wody z mazutem specjalistycznym sprzętem, udało się wydobyć jego duże ilości. Jednak ok. 5% mazutu trafiło do Wisły.
Mazut to ciężki i toksyczny olej opałowy, powstający po destylacji ropy naftowej. Mazut jest bardzo szkodliwy dla środowiska i organizmu człowieka.
Jak usuwano mazut z Wisły
18 lipca na zlecenie ENEA Wytwarzanie S.A. do usuwania mazutu z powierzchni betonowych przy chłodniach wentylatorowych oraz z nabrzeża kanału zrzutowego i cypla. Prace realizowane były przy zastosowaniu odkurzaczy przemysłowych oraz za pomocą wysokochłonnych sorbentów mineralnych. W kolejnych dniach wycinano i zbierano zanieczyszczone trawy i krzewy. Podczas oględzin WIOŚ zauważono pozostałości po mazucie. oInspektorat nałożył bowiązek przeprowadzenia właściwych badań dotyczących przyczyn, przebiegu i skutków awarii przemysłowej i nadał jej rygor natychmiastowej wykonalności na elektrownię. Kolejne oględziny były niezadowalające, jednak za każdym razem mazutu było znacznie mniej. 7 sierpnia Polski Związek Wędkarski poinformował pisemnie WIOŚ, że nie zanotował żadnych zgłoszeń śnięcia ryb ze strony wędkarzy na odcinku Wisły poniżej elektrowni.
Ostatnie wyniki badań WIsły nie wykazują niepokojących zmian w wodzie, zatem WIOŚ uznał, że skutki wycieku mazutu zostały usunięte. Więcej na ten temat TUTAJ
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>