Gwałtowne burze, którym towarzyszył porywisty wiatr, deszcz i grad przeszły nad Radomiem oraz okolicznymi miejscowościami. Połamane gałęzie i konary drzew, pozrywane dachy i linie energetyczne, to skutek weekendowego załamania pogody w naszym regionie. Połamane drzewa spadały na drogi, skutecznie hamując ruch, przez co na wielu trasach tworzyły się korki. Między innymi na krajowej „12” na trasie Radom-Przysucha (na wysokości Wieniawy) przez kilka godzin występowały utrudnienia w ruchu. Zablokowana była również trasa w stronę Zakrzewa. Drzewa zrywały trakcje energetyczne i m.in. takie miejscowości jak Wolanów, Kowalanka, Oblas, Natalin czy Jedlnia-Letnisko były przez jakiś czas bez prądu.
Tylko w niedzielę radomska straż pożarna odebrała ok. 240 zgłoszeń, w sumie było ich ponad 300. Nie jest to liczba ostateczna, ponieważ wciąż spływają nowe. Głównie dotyczyły one połamanych i znajdujących się na ulicach i chodnikach drzew oraz zerwanych linii energetycznych. - Dużo interwencji dotyczyło zabezpieczenia zerwanych dachów, połamanych konarów leżących na drogach utrudniających przejazd czy zabezpieczenia pojazdów - mówi Konrad Neska, rzecznik radomskiej straży pożarnej.
Najbardziej ucierpiały gminy Zakrzew (Natalin), Jedlnia-Letnisko (blisko 20 interwencji) oraz Jedlińsk (Wsola, ponad 20 zgłoszeń). W sobotę drzewo spadło na samochód zaparkowany na ul. Bema w Radomiu. Natomiast na skrzyżowaniu ulic Chrobrego i 11 Listopada wiatr zerwał sygnalizatory, w Starym Ogrodzie i w parku im. Kościuszki połamał sporych rozmiarów drzewa. W wyniku weekendowych nawałnic uszkodzony został ponadto dach kościoła we Wsoli.
- Wczoraj do Jedlni-Letnisko Ochotnicza Straż Pożarna zawiozła jednej z pań podłączonej pod respirator agregat. Co prawda miała ona wystarczające zabezpieczenie w postaci baterii, ale agregat jest dodatkowym. Dziś natomiast Ochotnicza Straż Pożarna zawiozła agregat do ośrodka zdrowia do Zakrzewa - wyjaśnia rzecznik PSP w Radomiu.
W naszym regionie na ponowne podłączenie prądu czeka 5 tys. odbiorców. Więcej na ten temat tutaj.
Czekamy na zdjęcia i relacje czytelników.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>