- Ratunku chyba już nie ma, ponieważ grupa radnych i burmistrz są raczej zdeterminowani by do takiej likwidacji doprowadzić. Być może mają słuszność w decyzji, którą chcą podjąć. Jednak do tej pory nie wiemy ile faktycznie gmina Szydłowiec zaoszczędzi z tytułu likwidacji, co stanie się ze strażnikami, kto przejmie ich obowiązki. Pytania się mnożą – napisał naszszydlowiec.pl.
Dalej czytamy, że straż straciła swój prestiż, a jednostka od lat jest skostniała, co jest wynikiem braku szkoleń. - Młodzież strażników nie traktuje poważnie, w rozumieniu społecznym kojarzą się z miłymi panami w średnim wieku kontrolującymi targowicę czy rynkowych kloszardów – tłumaczy serwis. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w piątek 30 kwietnia podczas sesji Rady Miejskiej na szydłowieckim Zamku.
Dodajmy, że 23 kwietnia decyzją radnych Skarżyska-Kamiennej już zlikwidowano straż miejską. Ma ona funkcjonować tylko do końca 30 września. Władze Skarżyska chcą wprowadzić leasing pracowniczy i planują zatrudnienie w Starachowicach kilku strażników ze Skarżyska.
- Byliby oni oddelegowani do pracy w Skarżysku. Jak wyjaśniła w każdej kontroli ze strażnikiem miejskim uczestniczyłby urzędnik z Wydziału Gospodarki Komunalnej. Strażnik zabezpieczałby pewne czynności, do których uprawnień nie ma urzędnik – powiedziała Radiu Kielce Agnieszka Winiarska – sekretarz Skarżyska-Kamiennej.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>