Pierwszą zwycięską bitwę nad szwedzkim okupantem wojska polskie stoczyły 7 kwietnia 1656 roku pod Warką. W 357 rocznicę zwycięskiego boju, na pięknie odrestaurowanym, zabytkowym rynku odsłonięto wykonany z brązu pomnik nieustraszonego Hetmana Koronnego Stefana Czarnieckiego , wybitnego dowódcą wojsk koronnych i wielkiego patrioty, który o sobie powiedział: „Jam nie z soli ani z roli, tylko z tego, co mnie boli”. Podczas apelu wojskowego, przed oddaniem salwy przez kompanie honorową WP, padły pod adresem słowa:
Dziś do apelu pamięci, przed pomnikiem Hetmana Polnego Koronnego Stefana Czarnieckiego w Warce, aby w 357 rocznicę bitwy pod Warką oddać cześć i hołd wybitnemu mężowi i nieustraszonemu żołnierzowi, który rozsławił imię Rzeczypospolitej oręż polski na polach bitewnych Europy.
Wzywam Ciebie, Hetmanie Polny Koronny i Twoich Żołnierzy, uczestników krwawych bojów w obronie Rzeczypospolitej. Twój duch rycerski i mężne serce, podczas potopu szwedzkiego porwały do walki rodaków, którzy nie zwątpili, ze Rzeczypospolita podźwignie się z upadku oraz odrodzi się znowu silna i wielka. Przywołuje do nas Hetmana Stefana Czarnieckiego, aby dał naszym żołnierzom natchnienie do wzorowej i rzetelnej służby Rzeczypospolitej. Stań do apelu!
O bitwie pod Warką można się wiele dowiedzieć z książki pt. Bitwa pod Warką 1656 r HISTORIA, LITERATURA I TRADYCJA, będącej pokłosiem sesji popularnonaukowej zorganizowanej 7 kwietnia 2006 roku w Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce. Pan Zdzisław Szeląg przedstawił np. odbicie tej bitwy w twórczości ludzi tego okresu, w tym jej uczestników. Wyszukał kilkanaście pozycji. Sięgnął m.in. do „Pamiętników” swawolnego Jana Chryzostoma Paska, wyławiając z nich fragment dotyczący bitwy pod Warką: „Czwarta nader szczęśliwa pod Warką Wiktoria, kiedyśmy z Czarnieckim samego wyboru szwedzkiego kilka tysięcy trupem położyli i rzekę Pilicę krwią i trupami szwedzkimi napełnili”. Od tego czasu nutare coepit (chwiać się zaczęła) potęga szwedzka i zacznie słabiej”. Ponad dwieście lat później wydarzenie to opisał Michał Czajkowski (1804-1886) w powieści historycznej pt. „Stefan Czarniecki”. Oto fragment: „Piękne to było zwycięstwo w Warce. Margrabia badeński ledwie z paręset koni uciekł w czerskie lasy, z górą trzy tysiące Szwedów i Niemców zaległo trupem okoliczne pola i ulice miasta, z górą cztery tysiące jeńców Polakom się dostało, a pokiereszowanych i nakłutych pełno po chałupach i po karczmach. Armat, broni, koni, sprzętów szwedzkich, nagrabionych w polskich kościołach, po obywatelskich domach, co niemiara nabrano, siedmiu jenerałów – w polskiej niewoli”.
W niedzielę warecką uroczystość firmował społeczny komitet budowy, w którego skład weszli przedstawiciele samorządu miasta i gminy Warka z burmistrzem Dariuszem Gizką i przewodniczącym Rady Miejskiej, Łukaszem Celejowskim, Starostwa Powiatowego w Grójcu ze starostą grójeckim, Marianem Górskim i Urzędu Marszałkowskiego w Warszawie z Marszałkiem Województwa Mazowieckiego, Adamem Struzikiem, szkół noszących imię Stefana Czarnieckiego, placówek kultury, organizacji pozarządowych itp. Władze państwowe reprezentowali m.in. Stanisław Karczewski – wicemarszałek Senatu RP, posłowie Czesław Czechyra, Dariusz Bąk i Mirosław Maliszewski, radni sejmiku – Zbigniew Gołąbek i Leszek Przybytniak, wicewojewoda, Dariusz Piątek i inni. Nastąpiło wmurowanie aktu erekcyjnego, poświęcenie pomnika, złożenie wieńców i kwiatów. Było wzruszająco, pięknie.
Uroczystość chwalili przedstawiciele wszystkich orientacji ideowych i politycznych.