- Wiele skupisk żmij można spotkać w lasach kozienickich. Nie prowadzone były jednak badania liczebności żmij zygzakowatych w puszczańskich lasach i na ich obrzeżach, dlatego nie wiemy dokładnie, ile jest tych gadów na naszym terenie - mówi Agata Antonowicz specjalista ds. komunikacji społecznej i kontaktów z mediami z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie.
Ale żmije pojawiają się już także w mniejszych lasach na obrzeżach miasta. Pan Stanisław, nasz stały Czytelnik, był bardzo zaskoczony, gdy zobaczył żmiję w trawie za ogrodzeniem swojej działki w Rajcu!
Co zrobić, gdy ukąsi nas żmija?
- Trzeba jak najszybciej wezwać pogotowie lub natychmiast przetransportować chorego do szpitala w celu podania surowicy. Należy ją podać przed upływem 24 godzin od ukąszenia. Jeśli nie jesteśmy w stanie w szybki sposób uzyskać fachowej pomocy, powinniśmy usunąć jak najwięcej jadu mechanicznie, czyli założyć opaskę uciskową powyżej miejsca ukąszenia i przemyć je. Należy również pamiętać, by osoba ukąszona nie poruszała, ponieważ ruch sprzyja rozprowadzaniu jadu wraz z krwią po całym organizmie - tłumaczy Teodora Słoń, lekarz internista.
Żmije prowadzą dzienny tryb życia. Chętnie przebywają pod kamieniami, krzewami lub wśród korzeni drzew. Posiadają kilka odmian kolorystycznych grzbietu np.: brązowy, srebrzystoszary, żółtawy, oliwkowozielony, niebieskoszary, pomarańczowy, czerwonobrązowy lub miedzianoczerwony z charakterystycznym zygzakiem w odcieniu ciemniejszym od barwy podstawowej.
Żmije najczęściej nie atakują pierwsze, lecz uciekają przed napastnikiem. Do ataku dochodzi w sytuacji, gdy są zagrożone i czują się osaczone. Najpierw jednak zazwyczaj głośno syczą, stosunkowo rzadko kąsają.