Od pewnego czasu operacyjni z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KWP zs. w Radomiu sprawdzali informację dotyczącą nowego szlaku przerzutowego narkotyków na teren powiatu szydłowieckiego. W minioną sobotę, na terenie powiatu białobrzeskiego, na drodze krajowej nr 7 zatrzymali dostawczego mercedesa, którym poruszał się 34-latek. Pojazd wyładowany był po dach „trefnym” towarem, który miał być sprzedawany na terenie województw mazowieckiego i świętokrzyskiego. Jak wyliczyli mundurowi, gdyby podrabiane perfumy trafiły na rynek, firmy produkujące ich oryginalne odpowiedniki straciłyby blisko 800 tys. zł.
W czasie sprawdzania samochodu policjanci odnaleźli także narkotyki, które były ich głównym celem. Mężczyzna ukrył prawie 300 gr marihuany o czarnorynkowej wartości ponad 13 tys. zł. Do sprawy, zatrzymano także 40-letniego mieszkańca powiatu białobrzeskiego. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Starszy z nich został po wykonaniu czynności zwolniony do domu, natomiast młodszy z zatrzymanych został dowieziony do grójeckiej prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.
- Funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KWP zs. w Radomiu nadal pracują nad sprawą i razem z Prokuraturą Okręgową w Radomiu będą starali się dotrzeć do miejsca pochodzenia nielegalnych perfum - informuje Rafał Jeżak z KWP w Radomiu.
Mazowieccy policjanci przypominają też, że kupując wyroby kosmetyczne niewiadomego pochodzenia, nie tylko dajemy zarobić przestępcom, ale także narażamy siebie na utratę zdrowia, ponieważ w podrabianych perfumach stosowane są nieprzebadane chemikalia.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>