W ostatni weekend na radomskich drogach doszło do 9 wypadków i 29 kolizji. Najtragiczniejsze w skutkach zdarzenie miało miejsce w piątek przed godz. 5:00 u zbiegu ulic Zbrowskiego i Paderewskiego w Radomiu, gdzie doszło do śmiertelnego potrącenia, w wyniku którego zmarła 70-letnia kobieta. Więcej o tym wypadku piszemy tutaj.
Natomiast w sobotę w Parznicach bus zderzył się z autobusem. Niestety, kierowca busa zginął na miejscu.
Ponadto, w sobotę ok. godz. 6:30 na ul. Wolanowskiej pojazd ciężarowy marki volvo - na śliskiej nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka oplem.
Około 11 zaś - na ul. Słowackiego - 41-letni kierowca opla astra, najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków na drodze i uderzył w tył pojazdu poprzedzającego marki opel vectra, a ten uderzył jeszcze w tył fiata stilo. W wyniku tego zdarzenia, do szpitala z obrażeniami ciała trafiła pasażerka opla vectry.
Przed godziną 12 na ulicy 1905 roku doszło jeszcze do potrącenia małżeństwa na przejściu dla pieszych. 37-letni kierowca forda transita na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił 64-letnią kobietę i 60-letniego mężczyznę, którzy przechodzili przez jezdnię - mając zielone światło. Wszystko wskazuje na to, że 37-letni kierowca, obywatel Bułgarii nie posiada uprawnień. Ok. godz. 18 do potrącenia doszło też na ulicy Ogrodniczej. 59-letni kierowca vw passata na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił 81-letnią kobietę. Piesza trafił do szpitala.
- Wielu użytkowników ruchu drogowego ewidentnie ignoruje podstawowe zasady bezpieczeństwa obowiązujące na drodze. Brawura i przecenianie własnych możliwości to tylko niektóre z przyczyn tych zdarzeń drogowych - mówi Justyna Leszczyńska.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>