W dniach 8-12 stycznia nad Polską przeszedł silny huragan. Wszyscy odczuliśmy jego negatywne skutki. Wiatr uszkadzał budynki, zrywał linie energetyczne, przewracał i łamał drzewa. Szczególnie mocno wiało nad województwami: pomorskim, łódzkim, warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim oraz mazowieckim. Nad morzem wiatr osiągał prędkość dochodzącą do 160 km/h. Zgubne następstwa „Huraganu Feliks” odczuli także leśnicy z terenu RDLP w Radomiu.
Na terenie radomskiej dyrekcji zinwentaryzowano 11 500 m3 wiatrołomów i wywrotów. Szkody nie mają charakteru wielkopowierzchniowego. Najwięcej drzew silny wiatr zniszczył w nadleśnictwach: Staszów, Zwoleń, Marcule, Dobieszyn, Suchedniów, Kozienice i Skarżysko. W pozostałych nadleśnictwach zniszczenia są mniejsze, a w trzech w ogóle nie wystąpiły.
Trwa usuwanie skutków huraganu – służby terenowe nadleśnictw oraz pracownicy wykonujący usługi leśne stoją przed nie lada wyzwaniem. Zagrożenie, jakie stanowią zniszczone drzewa, w pierwszej kolejności dotyka właśnie ich. Praca na powierzchniach pohuraganowych wymaga wyjątkowej ostrożności i rozwagi.
Lidia Zaczyńska z Nadleśnictwa Kozienice informuje, że ze względu na utrudnienia w poruszaniu się po szlakach i drogach leśnych, a także zagrożenie, jakie stanowią wiatrołomy oraz zawieszone w koronach drzew konary i gałęzie, zamknięto do odwołania wszystkie trasy dopuszczone do ruchu pojazdów i pieszych (szlaki turystyczne, ścieżki dydaktyczne oraz drogi leśne) na terenie nadleśnictwa. Zamknięty został m.in. dojazd do ścieżki dydaktycznej „Królewskie Źródła”. Przy sprzyjającej pogodzie prace przy uprzątaniu skutków wichury mogą potrwać do końca stycznia.
Huragan nie po raz pierwszy wywołał szkody w drzewostanach na terenie RDLP w Radomiu. Niedawno – w sierpniu 2014 roku spowodował zniszczenia m.in. w Nadleśnictwach: Barycz i Ruda Malenicka.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>