Znaleźli je robotnicy skuwający tynki zewnętrzne od południowej strony świątyni. Jak tłumaczy proboszcz parafii ks. kan. Jan Gruszka, do tej pory nikt nie wiedział, że tam coś się znajduje, ponieważ dokumenty dotyczące historii parafii zaginęły w czasie II wojny światowej.
Do Potworowa przybył archeolog z Krakowa, który zbada odkrycie. - On zdecyduje, czy zostawić wejście tak, jak jest, czy odkrywać dalej tajemnicę. Nie wiadomo, co może się kryć pod kościołem. Możliwe, że znajdują się tam krypty, ale równie dobrze mogą to być fundamenty kościoła wybudowanego wcześniej – mówi ks. Jan Gruszka.
Koścół w Potworowie został wybudowany w 1770 roku.