Rozprawa przed sądem dyscyplinarnym miała się odbyć dzisiaj. - Sąd zdecydował o odroczeniu rozprawy, kiedy obrońca sędziego Cezarego K. przedstawił zwolnienie lekarskie. Ponieważ były prezes chce złożyć wyjaśnienia, a chory nie może tego zrobić, rozpatrywanie sprawy przesunie się o dwa tygodnie - powiedział nam sędzia Cezary Wójcik, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Lublinie.
Postępowanie toczy się od początku marca, a dotyczy "pięciu przestępstw o charakterze seksualnym" popełnionych w styczniu i lutym. Stażystka w Sądzie Rejonowym w Zwoleniu oskarżyła prezesa tego sądu o molestowanie. Cezary K. miał też zaciagnąć ją do auta, wywieźć poza miasto i tam zgwałcić. Na wieść o zarzutach prezes zrezygnował ze stanowiska.
Kobieta o sprawie poinformowała warszawską prokuraturę, która zawiadomiła Prokuraturę Okręgową w Radomiu, ponieważ do przestępstwa doszło na jej terenie. Ta wystąpiła do Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie z prośbą o wyznaczenie jednostki poza okręgiem, która mogłaby się zająć sprawą. Wybór padł na Prokuraturę Okręgową w Lublinie. Sędziego chroni jednak immunitet; żeby śledczy mogli przesłuchać Cezarego K. i ewentualnie postawić mu zarzuty, sąd dyscyplinarny musi zdecydować o uchyleniu immunitetu.