W piątek przed godz. 15 na telefon alarmowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu zadzwonił młody mężczyzna, który powiedział, że właśnie podciął sobie żyły i potrzebuje pomocy. Nie potrafił podać miejsca, w którym się znajduje. Dyżurny policji wytypował miejsce, w którym mogło dojść do zdarzenia i natychmiast wysłał tam patrol. Policjanci z Wierzbicy znaleźli 20-latka leżącego pod drzewem jeszcze przed przyjazdem karetki. Po konsultacji z lekarzem, mężczyznę przewieziono do szpitala.