W sobotę wieczorem do dyżurnego białobrzeskiej Policji zgłosił się zakrwawiony mężczyzna. 23-letni mieszkaniec Białobrzegów zawiadomił policjantów, że został napadnięty przez czterech mężczyzn. Policjanci natychmiast udali się w miejsce wskazane przez pokrzywdzonego. Mężczyzna podał rysopis jednego z napastników, co pozwoliło policjantom na ustalenie jego tożsamości. Policjanci już po kilku minutach zatrzymali pierwszego z agresorów. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że miał on ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymany trafi do policyjnego aresztu.
Śledczy ustalili, że napastnicy uderzali pokrzywdzonego pięściami po twarzy. Pobity mężczyzna miał rozcięty łuk brwiowy. Stracił plecak i dwa piwa. Mężczyźnie udzielono pomocy lekarskiej.
W niedzielę rano białobrzescy kryminalni znali już tożsamość pozostałych wspólników zatrzymanego mężczyzny. Po dwóch godzinach cała trójka była w rękach policjantów. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Policjanci ustalili, że kilkanaście minut przed napadnięciem 23-latka dwóch z zatrzymanych usiłowało zabrać pieniądze innemu mężczyźnie. Cała czwórka (19-49 lat) usłyszała zarzut rozboju, a dwóch z nich dodatkowo zarzut usiłowania rozboju. Najstarszy z nich ponadto jest poszukiwany za kradzież przez radomskich policjantów.
W poniedziałek zatrzymanych policjanci doprowadzili mężczyzn na przesłuchania do Prokuratury Rejonowej w Grójcu.