W Makowie pod Radomiem policjanci zatrzymali do kontroli sportową alfę romeo, z której wręcz wypadł pijany kierowca. Jak się okazało, miał we krwi ponad 3 promile alkoholu.
W czasie prowadzonych przez funkcjonariuszy formalności, kierowca wyciągnął plik banknotów, które chciał im wręczyć, aby zapomnieli o całej sprawie. Dodatkowo zapewnił, że jest to jedynie zaliczka, a kolejne dwa tysiące zapłaci w innym terminie.
O umiejętnościach negocjacyjnych kierowcy najlepiej niech świadczy to, że aktualnie przesiaduje w policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. W związku ze swoim przestępstwem i próbą przekupstwa - grozi mu do 10 lat więzienia.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>