Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Pionkach to zdecydowanie największa powiatowa inwestycja w obszarze ochrony zdrowia i pomocy społecznej ostatnich lat. Wybudowany został nakładem 7,6 mln zł, z czego 5,8 mln zł stanowiło dofinansowanie unijne ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego na lata 2007-2013.
Placówka, otwarta w lipcu 2015 r. jako jedna z najnowocześniejszych tego typu na Mazowszu, dysponuje 86 miejscami w dwu- i trzyosobowych pokojach z łazienkami. Całą przestrzeń zaprojektowano architektonicznie również z myślą o udogodnieniach dla niepełnosprawnych, w tym także poruszających się na wózkach. Podopiecznymi są osoby niesamodzielne, które, ze względu na podeszły wiek lub zły stan zdrowia, wymagają całodobowej opieki, w tym lekarskiej, pielęgniarskiej i rehabilitacyjno-terapeutycznej.
Mimo że społeczne zapotrzebowanie na usługi opiekuńczo-lecznicze jest bardzo duże, pionkowski ZOL miał kłopoty z pełnym angażowaniem swojego potencjału. Kontrakt oferowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia nie gwarantował dotąd finansowania świadczeń na miarę stuprocentowego obłożenia istniejących miejsc. Faktycznie wykorzystywane były one średnio w ok. 75 proc., co przynosiło straty rzędu 400-500 tys. zł rocznie i dodatkowo generowało zadłużenie całego SPZZOZ, w którego ramach działa placówka.
- Tym bardziej cieszę się, że problemy z pełnym obłożeniem miejsc ZOL w Pionkach ma już za sobą – mówi, nie kryjąc satysfakcji, wicestarosta radomski Roman Frąk. – Podczas niedawnego spotkania z Filipem Nowakiem, dyrektorem mazowieckiego oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Warszawie, udało mi się przekonać mojego rozmówcę do objęcia kontraktem dodatkowych 20 łóżek. Dzięki przychylności NFZ, od 1 lutego 2019 r. utrzymanie wszystkich 86 miejsc, którymi dysponuje ZOL, znajdzie finansowe wsparcie ze strony Funduszu. To bardzo dobra wiadomość również dla całego SPZZOZ, który musi ograniczać straty i redukować zadłużenie. Do realizacji takiego celu przybliża przecież każda zaoszczędzona w budżecie złotówka - dodaje wicestarosta.