Jak poinformował dyrektor Samodzielnego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej (SPZZOZ) w Szydłowcu Andrzej Piotrowski, zmarła pacjentka Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego była osobą w starszym wieku, z licznymi chorobami towarzyszącymi.
Obecność koronawirusa potwierdzono do tej pory u 6 pielęgniarek i 8 salowych spośród 27 przetestowanych pracowników Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego, a także u 8 pacjentów.
Jako pierwsza objawy typowe dla COVID-19 miała jedna z pacjentek zakładu. Kobieta dziesięć dni wcześniej przebywała na badaniach w szpitalu w Radomiu i niewykluczone, że to tam się zaraziła. "Kiedy okazało się, że ma wynik pozytywny, testom poddano 27 osób z personelu i dwóch pacjentów z objawami chorobowymi. Okazało się, że zarażonych jest 8 salowych, 6 pielęgniarek i 2 przebadanych pacjentów" – przekazał dyr. Piotrowski.
Po przeprowadzeniu testów u następnych 30 pacjentów okazało się, że wynik dodatni ma kolejnych 6 osób. "Wszyscy zarażeni przebywali wcześniej na jednym piętrze z osobą, która zachorowała na COVID-19 jako pierwsza, co potwierdza hipotezę o pacjentce 'zero'" - zauważył Piotrowski. Dodał, że większość osób z koronawirusem przechodzi chorobę bezobjawowo.
Dyr. Piotrowski przyznał, że od kilku dni w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym jest trudna sytuacja kadrowa w związku ze zwolnieniami lekarskimi części personelu. Zapowiedział jednak, że od wtorku personel ma otrzymać wsparcie. "Do pracy oddelegowane zostały dwie pielęgniarki i dwie osoby do sprzątania - na co dzień pracujące w SPZZOZ. Jesteśmy też w kontakcie z innymi osobami, które są gotowe podjąć pracę w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym" – przekazał Piotrowski. Dodał, że za kilka dni mają zostać poddani testom na obecność koronawirusa wszyscy pracownicy, którzy w pierwszym badaniu mieli wynik negatywny.