Do nietypowego zdarzenia doszło w ostatnich dniach, gdy kierowca ambulansu przewożącego krew, zadzwonił do oficera dyżurnego radomskiej policji. Mężczyzna poinformował, że musi pilnie przewieźć krew do szpitala, a w jego aucie popsuły się sygnały świetlne i dźwiękowe.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Radomiu pełnili wtedy służbę w nieoznakowanym radiowozie na drodze krajowej nr 7 i natychmiast udzielili pomocy. Od Białobrzeg niemal do Szydłowca, funkcjonariusze pilotowali ambulans, dzięki czemu krew mogła możliwie szybko i bezpiecznie trafić do szpitala.
Natomiast w niedzielę mundurowi z wodnego posterunku w Domaniowie pomogli czteroosobowej rodzinie, która pływała po zalewie rowerkiem wodnym. Funkcjonariusze zauważyli nienaturalnie przechylony rowerek, który jak się okazało, ze względu na silny wiatr i duże falowanie, zaczął nabierać wody. Policjanci natychmiast interweniowali, podpłynęli do nich i całą rodzinę zabrali na pokład policyjnej łodzi. Poza rodzicami w wieku 30 i 31 lat, było tam również dwoje dzieci w wieku 1,5 roku i 6 lat. Dzięki pomocy policjantów, skończyło się tylko na strachu i cała rodzina bezpiecznie wróciła na brzeg. Odholowano również częściowo zatopiony już rowerek.