Do zdarzenia doszło kilka dni temu, gdy do sklepu w Zwoleniu wszedł mężczyzna. Jednak nie miał zamiaru robić zakupów, a raczej zaopatrzyć się w papierosy i alkohol, ale za darmo. Mężczyzna krzycząc i grożąc pobiciem sterroryzował pracownicę i zażądał wydania interesujących go artykułów. Ekspedientka zachowała „zimną krew” i odmówiła wydania produktów. Szybko powiadomiła też policję.
Napastnik w tym czasie zdemolował sklep i uszkodził chłodziarkę. Następnie uciekł ze sklepu. Policjanci natychmiast zajęli się zgłoszeniem. Uciekający mężczyzna długo nie cieszył się wolnością, bo chwilę po napadzie był już w rękach policji.
Napastnikiem okazał się 41-letni mieszkaniec Zwolenia, który był już wcześniej znany policjantom. Po przedstawieniu zarzutów wobec sprawcy, został zastosowany tymczasowy trzymiesięczny areszt. Teraz mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.