Wczoraj kilka minut przed godz. 16.00 policjanci z posterunku w Jasieńcu podczas służby zauważyli jadącego rowerem mężczyznę, który co chwilę zjeżdżał na drugą stronę drogi i stwarzał ogromne zagrożenie dla siebie samego oraz dla jadących drogą samochodów. Po zatrzymaniu rowerzysty do kontroli okazało się, że ma on ponad cztery promile alkoholu w organizmie i w takim stanie jechał rowerem.
Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości sąd może orzec nawet do roku pozbawienia wolności.