Przypomnijmy: W pierwszej połowie roku znacznie spadły wpływy podatkowe od przedsiębiorców. Dochody samorządu województwa z tego tytułu należą do najniższych od 9 lat. Aby móc zapłacić kolejne transze „janosikowego”, zarząd zmuszony był do rozszerzenia planu oszczędnościowego. W ten sposób udało się wygospodarować 110 mln zł na lipcową i sierpniową ratę. Pod znakiem zapytania stoją kolejne transze. W takiej sytuacji zarząd województwa zaniechał płacenia „janosikowego” przez ostatnie cztery miesiące roku i wysłał w tej spraiw pismo do ministra finansów z wnioskiem o zawieszenie tychże opłat.
Odpowiedź nie pozostawiła złudzeń – opłaty muszą dalej być regulowane, bowiem prawo nie przewiduje innej możliwości. Ponadto ministerstwo obawia się „rozregulowania” systemu. Radzi za to władzom województwa, aby te lepiej gospodarowały swoim budżetem.
Janosikowe to opłata, którą najbogatsze miasta, powiaty oraz gminy odprowadzają na rzecz biedniejszych. Tylko w tym roku Mazowsze musi zapłacić 220 mln zł tego podatku.
Opozycja zarzuca marszałkowi, że sytuacja finansowa województwa wynika ze złego nim zarządzania. W sejmiku wojewódzkim władze sprawuje koalicja PO -PSL.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? DOŁĄCZ DO NAS FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>