W niedzielę wieczorem na wyjeździe z Białobrzegów trzej młodzi mężczyźni zauważyli kierowcę niebezpiecznie prowadzącego toyotę. Jadąc za nim drogą K48 próbowali zatrzymać pojazd, dawali mu sygnały klaksonem i światłami, ale kierowca nie reagował. Dopiero po przejechaniu kilku kilometrów, zjechał z drogi i zatrzymał pojazd. Kiedy świadkowie otworzyli drzwi toyoty, natychmiast wyczuli od kierowcy bardzo silną woń alkoholu. Mężczyzna ze względu na swój stan, w jakim się znajdował, nie stawiał oporu i nie uciekał. Nie podróżował sam. Jechała z nim młoda kobieta i kilkuletnie dziecko.
Trzej młodzieńcy zawiadomili dyżurnego białobrzeskiej policji o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierowcy w Witaszynie. Wśród trójki mężczyzn jadących za pijanym kierowcą, dwaj to synowie białobrzeskich policjantów w wieku 18 i 19 lat. Dzięki odpowiedniej i szybkiej reakcji zatrzymali drogowego przestępcę. Poszanowanie dla prawa wynikające z wzorców przekazywanych przez rodziców dało znać o sobie w tej sytuacji, przynosząc wymierny i pozytywny efekt.
Kierowca toyoty był pijany. Okazało się, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali 27-letniemu kierowcy prawo jazdy i zabezpieczyli jego pojazd. Teraz sprawcy grozi do 2 lat więzienia.