Kilku mazowieckich terytorialsów pomogło swoim starszym kolegom w urządzeniu nowej siedziby oraz nadaniu jej właściwego charakteru. Dzięki ich pomocy lokal udało się przygotować szybko i sprawnie. - Było to wspólne przedsięwzięcie, które pokazało, że dla żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej ważny jest kontakt z żołnierzami Armii Krajowej - Symbol Polski Walczącej noszony na mundurach naszego rodzaju sił zbrojnych to zobowiązanie wobec naszych poprzedników. Dlatego tym chętniej przyjęliśmy zaproszenie od pana Lucjana Sokołowskiego, Sekretarza Okręgu Warszawa Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, by pomóc w odnowieniu i urządzeniu nowej siedziby Okręgu Warszawa - wyjaśnia ppor. Jolanta Maciaszek, oficer prasowy 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Dla uczestniczących w pracach żołnierzy była to dodatkowa lekcja historii, gdyż remont prowadzili wspólnie z powstańcami warszawskimi i żołnierzami AK, którzy dziś mają już często ponad 75 lat. Mimo podeszłego wieku wciąż są aktywni i działają na rzecz upowszechniania historii swojej formacji. Kontakt z żołnierzami najmłodszego rodzaju Sił Zbrojnych, jakim jest WOT, to dla nich okazja, by przekazać swoje dziedzictwo kolejnemu pokoleniu ludzi w mundurach.
- Współpraca ze środowiskiem Światowego Związku Żołnierzy AK to dla nas ważny aspekt działalności. Staramy się, by nasi żołnierze byli nie tylko dobrze wyszkoleni, ale także znali historię i tradycje oręża. Dlatego chętnie przyjęliśmy zaproszenie od pana Lucjana Sokołowskiego. Jestem przekonana, że okazji do naszej bliższej współpracy będzie jeszcze wiele. Zależy nam bowiem na zachowaniu sztafety pokoleń i wzmacnianiu więzi między naszą brygadą, a środowiskiem żołnierzy AK - podkreśla ppor. Maciaszek.