Podczas rutynowego patrolu leśnicy zauważyli ślady rowerów, butów i krwi na śniegu, co wzbudziło ich podejrzenia. Straż Leśna natychmiast podjęła czynności wyjaśniające. Po śladach funkcjonariuszom udalo się dotrzeć do miejsca gdzie czekał na nich makabryczny widok - krew, skóra, obcięte kończyny i łeb łosia.
Tusza, jak się później okazało, została rozczłonkowana w lesie i zapakowana w worki wywieziona na rowerach. Straż Leśna natychmiast poinformowała policję o znaleziskui z nią to podjęła czynności wyjaśniające. Pozostawione ślady doprowadziły funkcjonariuszy do pobliskiej wsi, gdzie poćwiartowane mięso odnaleziono w komórce na niezamieszkałej posesji. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu przypomina, że obowiązujące od 2001 roku moratorium, wprowadzające całoroczny zakaz polowania na łosie, przyczynia się do stałego wzrostu pogłowia tych zwierząt w Polsce. Łoś ze względu na swój charakter - zwierzyny mało płochliwej, staje się jednak łatwym łupem dla kłusowników. Straż Leśna oraz terenowa służba leśna organizują wspólnie akcje przeciwdziałające temu wyjątkowo okrutnemu procederowi, jakim jest kłusownictwo – niebezpieczne dla zwierząt, jak również dla ludzi odwiedzających las.
Pamiętaj!
Jeśli zauważysz zastawione wnyki lub pochwycone w nie zwierzę, powiadom Straż Leśną lub Policję. Samodzielne zdejmowanie wnyków utrudni rozpoznanie „kłusowniczego szlaku” i likwidację pozostałych sideł, które dla osób postronnych są bardzo trudne do dostrzeżenia.
Leśnicy będą wdzięczni za każda informację o zaobserwowanych aktach kłusownictwa.