W czwartek w nocy dyżurny białobrzeskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że starą "siódemką" od Falęcic do Białobrzegów idzie dwóch młodych mężczyzn, którzy niosą przewody elektryczne. Skierowani na miejsce policjanci szybko namierzyli wskazanych mężczyzn. Jeden z nich na widok radiowozu uciekł w mokradła, w pobliże rzeki Pilicy. Drugiego policjanci zatrzymali wraz z przewodami. Twierdził, że przewody te znaleźli przy drodze wracając do Białobrzegów. Policjanci nie uwierzyli w słowa zatrzymanego 26-latka. Nie chciał również powiedzieć jak nazywa się jego wspólnik. Zatrzymany mężczyzna, mieszkaniec Białobrzegów, został przewieziony do komendy. Badanie alkomatem wykazało, że ma aż 0,84mg/l alkoholu w wdychanym powietrzu. Został osadzony w policyjnym areszcie.
Następnego dnia, po wytrzeźwieniu, podczas przesłuchania zatrzymany przyznał się do kradzieży przewodów w miejscowości Kolonia Promna. Białobrzescy "kryminalni" w miejscu zamieszkania zatrzymali drugiego sprawcę. Był nim 22-latek. Zatrzymani mężczyźni wskazali miejsce kradzieży. Policjanci odzyskali całość skradzionego mienia. Obaj sprawcy znani są białobrzeskim policjantom, bowiem byli wcześniej karani. Zgodnie z kodeksem karnym przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.