Zablokowanie kont województwa uniemożliwia samorządowi realizacje zadań do których został powołany. Bardziej kuriozalne jest jednak to, że podstawą do zajmowania kont Mazowsza są przepisy, które miesiąc temu zostały uznane przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodne z Konstytucją. Ministerstwo Finansów nie widzi w tym jednak sprzeczności.
– To antysamorządowa polityka Ministerstwa Finansów, które traktuje nas jak skarbonkę bez dna. Zabiera pieniądze, na podstawie niekonstytucyjnych przepisów. Pieniądze, które miały być przeznaczone na transport kolejowy, na kulturę czy szkolnictwo trafiają na konta Ministerstwa Finansów. Ten system zaczyna zjadać własny ogon. Zabranie nam pieniędzy z kont uniemożliwia nam bowiem zapłacenie kwietniowej raty janosikowego – podsumowuje sytuacje marszałek Adam Struzik.
Tymczasem do 15 kwietnia samorząd województwa powinien przekazać m.in. 19 mln zł dla swojej spółki „Koleje Mazowieckie”, 6,2 mln zł dla jednostek budżetowych, 9 mln zł dla jednostek oświatowych, 1,5 mln zł dla WKD oraz 53 mln zł na kwietniową ratę „janosikowego”. W efekcie działań podjętych przez Ministerstwo Finansów nie będzie mógł się z tego wywiązać.
Samorząd wystąpił już do wszystkich podległych mu jednostek i spółek z wnioskiem o wykazanie kosztów płacowych. Zgodnie z prawem środki te powinny zostać wyłączone z postępowania egzekucyjnego.Przepisy o „janosikowym” powstały w 2003 r. w celu wyrównywania dysproporcji rozwojowych pomiędzy województwami w czasach, kiedy regiony nie korzystały jeszcze z unijnych pieniędzy. Przez te lata największy region w Polsce oddał pozostałym województwom 6,3 mld zł. 4 marca br. Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności tych przepisów z Konstytucją RP.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>