Spółka Koleje Mazowieckie informuje, że przyczyną podjęcia takiej decyzji jest brak taboru do obsługi pociągów w warszawskim węźle kolejowym.
- Chcemy jednak zdecydowanie podkreślić, że nie ma w planach likwidacji połączeń w relacji Radom-Drzewica. Kolejowa komunikacja autobusowa została wprowadzona nakres kilku miesięcy, do odwołania. Potem na trasę powrócą pociągi – informuje w piśmie Robert Stępień, po dyrektor Biura Handlowego spółki.
Jednocześnie spółka odnosi się do propozycji stowarzyszenia co do przeprowadzenia konsultacji społecznych w sprawie rozkładu jazdy.
- Zapewniamy, że nasza spółka dokłada wszelkich starań, aby zaspokoić potrzeby komunikacyjne mieszkańców Mazowsza w sposób jak najbardziej optymalny, dlatego też jesteśmy otwarci na wszelkie uwagi i spostrzeżenia, ponieważ pomagają nam w określeniu obszarów wymagających podjęcia ewentualnych czynności poprawiających planowanie i konstrukcję oferty przewozowej. Niemniej jednak przed wprowadzeniem kolejowej komunikacji autobusowej nie wpłynęła do nas żadna korespondencja w tej sprawie dodaje Robert Stępień.
Propozycja wprowadzenia autobusów szynowych na tejże linii jest niemożliwa. Spółka posiada bowiem tabor spalinowy do obsługi linii Siedlce-Czeremcha i Kutno-Sierpc-Nasielsk. Brak zaplecza w Radomiu oraz znaczna odległość od Tłuszcza (bazy utrzymania tego taboru), uniemożliwia obsługę linii Radom-Drzewica autobusami szynowymi.
Natomiast w kwestii podjęcia rozmów z innymi przewoźnikami kolejowymi, w celu wprowadzenia kompleksowej obsługi relacji Łódź-Radom spółka stoi na stanowisku, że będzie to możliwe po zakończeniu remontu linii Warszawa-Radom. Stan techniczny linii Radom-Drzewica- Tomaszów też nie jest najlepszy, a prędkość maksymalna wynosi tam 60 km na godzinę.