Dyżurny policji w Lipsku otrzymał telefoniczne zgłoszenie od kobiety, która prosiła go o natychmiastową interwencję wobec kierowcy opla corsy, jadącego przed jej samochodem z kierunku Solca nad Wisłą i zbliżał się do Lipska. Kobieta zdążyła powiedzieć, że zachowanie kierowcy jest bardzo podejrzane, ale nic nie może zrobić. Mężczyzna kierujący oplem ciągle przekraczał oś jezdni i przez kilkadziesiąt metrów jechał przeciwnym pasem ruchu. Kierowcy musieli uciekać przed zderzeniem z oplem.
Na ul.Papiernia w Lipsku pojawił się patrol "drogówki". Po zatrzymaniu opla corsy okazało się,że prowadził go na wpół przytomny kierowca. Obok niego siedział pasażer, znajdujący się w podobnym stanie. Policjanci nie mogli dostać się do wewnątrz samochodu, bo drzwi były zablokowane. Gdy już udało się je otworzyć, mężczyźni nie pozwalali się wyprowadzić z samochodu.
Obaj byli bardzo agresywni i wulgarni. Mundurowi zmuszeni byli do użycia siły fizycznej, co pozwoliło obezwładnić i doprowadzić zatrzymanych do komendy policji. Badanie u 47-letniego kierowcy mieszkańca powiatu lipskiego wykazało ponad trzy promile alkoholu. Dodatkowo pobrano krew do dalszego badania. Zatrzymano mu prawo jazdy, a samochód trafił na parking strzeżony. Policjanci przesłuchali również świadków, którzy przez cały czas byli obecni, gdy policjanci interweniowali wobec mężczyzn.