W Maliszewie doszło do pożaru pustostanu, który zapalił się po uderzeniu pioruna. Przy ulicy Wernera złamał się maszt flagowy, zaś w pojeździe pod zalanym wiaduktem przy ul. Grzecznarowskiego, uwięziony został mężczyzna, któremu pomogli strażacy.
Do tego wszystkiego trzeba dodać zalane ulice i posesje oraz połamane drzewa, które czasami utrudniały życie kierującym, gdyż konary spadały na jezdnie.
Tylko do godziny 19 radomscy strażacy mieli za sobą około 40 wyjazdów, ale nawet w sobotni poranek otrzymują zgłoszenia o stratach.
Aktualizacja, 9:25
W powiecie radomskim w związku z burzą strażacy odebrali 60 zgłoszeń. Jak poinformował rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu Konrad Neska, wichura uszkodziła dach budynku przy ul. Grota-Roweckiego; nikomu nic się nie stało. Do dwóch pożarów doszło w dwóch miejscowościach w pow. radomskim. Od wyładowań atmosferycznych zapaliły się opuszczony dom i stodoła - informuje Interia.
Większość zgłoszeń w powiecie radomskim dotyczyła jednak zalanych ulic, posesji i piwnic oraz złamanych konarów drzew, które spadły na drogi i uniemożliwiają przejazd. - W pierwszej kolejności strażacy wypompowują wodę z budynków mieszkalnych, a także udrożniają nieprzejezdne drogi. Na koniec zajmujemy się usuwaniem wody z terenów prywatnych posesji - podkreślił Neska.
W piątek po południu przed gwałtownymi burzami i silnym wiatrem ostrzegło Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które w ramach pilotażowego programu AlertRCB wysłało na telefony komórkowe osób przebywających na zagrożonym terenie specjalny komunikat SMS.