Pożar wbuchł w niedzielę przed południem. Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano ciężkie wozy gaśnicze. Strażakom z radomskiej jednostki pomagali ci z jednostek ochotniczych. Do gaszenia ognia przyłączyli się także strażnicy miejscy, którzy starali się tłumić mniejsze ogniska.
Łącznie pożar w lesie gasiło siedem wozów. Na miejscu była także cysterna, ponieważ źródło ognia było znacznie oddalone od pobliskich hydrantów.
Ostatecznie strażakom i strażnikom sytuację udało się opanować.