Wszystko przebiegało wartko, choć nie obyło się bez zapytań, wyrażania własnych opinii, także krytycznych. Mimo, że podejmowano decyzje także w trudnym temacie czystości gminy i gospodarki śmieciami, to budżet na rok 2013 został uchwalony jednogłośnie. Być może dlatego, że wójt Marian Kuś znalazł środki na dalszą budowę dróg, rozbudowę sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, na place zabaw i działalność kulturalną.
Potwierdzeniem tego, że w nadwiślańskiej gminie dba się o utrwalanie dziedzictwa przeszłości i tradycje, było pojawienie się na sali obrad kolędników. Rozpoznaliśmy wśród nich króla Heroda, diabła z widłami, śmierć z kosą, Żyda i właśnie kolędników. Choć momentami bywało groźnie, wspólne śpiewanie kolęd a następnie sięgnięcie do portfeli przez wójta Mariana Kusia, przewodniczącego Rady Gminy, Wojciecha Szmajdy, a za ich przykładem co niektórych radnych i sołtysów, załagodziło sytuacje na tyle, że kolędnicy udali się do innych urzędów, a radni szybko uporali się z przyjęciem kilkunastu uchwał. Wszystkie przeszły jednogłośnie.
W poczuciu dobrze spełnionego obowiązku wójt Marian Kuś przeczytał zebranym życzenia świąteczno – noworoczne skierowane do mieszkańców gminy także za pośrednictwem naszego Tygodnika Radomskiego w Gminach i Powiatach, a przewodniczący Wojciech Szmajda ,dodając coś od siebie, wzniósł toast za pomyślność wszystkich mieszkańców w Nowym 2013 Roku. Uczestnicy sesji skosztowali szampana duszkiem, po czym pośpieszyli do domów, by przygotować się do Sylwestra właściwego, całonocnego.