Policjanci z posterunku w Nowym Mieście nad Pilicą w nocy ze środy na czwartek patrolowali rejon swojej gminy. W Godzimierzu zauważyli skodę, której kierujący na widok radiowozu zaczął wykonywać dziwne manewry. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić powód takiego zachowania i zatrzymać pojazd do kontroli drogowej, używając do tego sygnałów świetlnych i dźwiękowych.
Kierujący skodą nie zastosował się do wydawanych poleceń, przyspieszył i zaczął uciekać przed radiowozem. Jechał całą szerokością jezdni, uniemożliwiając policjantom wyprzedzenie go. Nagle z drogi asfaltowej skręcił na drogę polną, kierując się w pobliże lasu. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i zjechał w pole. Samochód zatrzymał się, a z niego wybiegło dwóch mężczyzn, jeden z nich miał w dłoni worek.
Policjanci w skodzie ujawnili trzy charty. Kontynuując pościg pieszo, widzieli, jak jeden z mężczyzn porzuca worek, w którym - jak się później okazało - były cztery pogryzione przez psy martwe zające. Pomimo, że uciekinierzy w środku nocy zniknęli w lesie, dzięki zaangażowaniu i poczynionym ustaleniom, mundurowi szybko zatrzymali mężczyzn.
24-letni mieszkańcy gminy Nowe Miasto nad Pilicą i gminy Biała Rawska zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Ustalono, że mężczyźni wykorzystywali charty do polowań. Obaj odpowiedzą za kłusownictwo. Jeden z mężczyzn usłyszał też zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto policjanci ustalają, czy mężczyźni posiadali charty legalnie.