W autobusie było 12 pozorantów z Młodzieżowej Akademii Pierwszej Pomocy przy OSP Skaryszew. Dodatkowo pod autobusem znalazł się drewniany pozorant.
Z założenia miało być to zdarzenie masowe - zdarzenie, przy którym przybyłe siły nie są w stanie same poradzić sobie z poszkodowanymi. Jak w każdym zdarzeniu masowym, zaczęto od segregacji - pozoranci mieli na przywieszonych kartkach napisany rodzaj urazu i ratownicy musieli posegregować, którzy wymagają natychmiastowego transportu do szpitala, którzy mogą uzyskać pomoc na miejscu i czekać na dalszy transport. Przygotowano także lądowisko dla helikoptera i aplikacyjnie przyjęto śmigłowiec.
-Po ewakuacji wszystkich pozorantów z autobusu, przystąpiono do uwolnienia osoby spod autobusu - przy pomocy poduszki pneumatycznej uniesiono autobus i wydostano drewnianego pozoranta. Na koniec postawiono autobus na koła i firma Mat Hol (która nam "zasponsorowała" autobus) zabrała go sobie z powrotem - poinformował kpt. Paweł Pora, rzecznik Straży Pożarnej w Radomiu.
Chwilę po zakończeniu tego zdarzenia odbyły się ćwiczenia dla wszystkich ochotniczych straży pożarnych z gminy Skaryszew - pożar lasu.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? DOŁĄCZ DO NAS FACEBOKU. ZRÓB TO TERAZ >>>