Jak ustalili „Kryminalni” mężczyźni działali na terenie Mazowsza od grudnia minionego roku. Wtedy to do policji zaczęły napływać zgłoszenia o oszustwach dokonywanych metodą na tzw. wnuczka. Ofiarami tych przestępstw były zawsze osoby starsze, a przestępcy bezwzględnie wykorzystywali ich ufność i chęć bezinteresownej pomocy bliskim. Mężczyźni dzwonili na telefony stacjonarne osób w podeszłym wieku. Dzwoniący przedstawiał się jako wnuczek i oświadczał, że miał wypadek drogowy i potrzebuje pieniędzy na uniknięcie odpowiedzialności karnej. Oczywiście fałszywy „wnuczek” nie mógł pokazać się krewnym osobiście, bo mistyfikacja wyszłaby na jaw. Twierdził, że nie może opuścić miejsca zdarzenia. Dlatego też w dalszej rozmowie „wnuczek’ informował, że po odbiór pieniędzy zgłosi się jego znajomy.
Policjanci pracujący nad sprawą ustalili, że oszuści mogą pojawić się w Przasnyszu. Funkcjonariusze w okolicach jednego z banków zauważyli samochód, którym mieli poruszać się mężczyźni, których podejrzewali o przestępstwa. Mężczyźni pod bankiem pożegnali się z nieznaną kobietą i odjechali. Funkcjonariusze w czasie rozmowy z kobietą ustalili, że zadzwonił do niej mężczyzna przedstawiający się jako siostrzeniec Artur, potrzebujący prawie 30 tysięcy na zatuszowanie sprawy wypadku drogowego. Kobieta wypłaciła z banku 10 tysięcy złotych i przekazała pieniądze przysłanemu przez siostrzeńca koledze. Policjanci uświadomili kobiecie, iż najprawdopodobniej została oszukania i podjęli pościg za samochodem. W Węgrzynowie auto zostało zatrzymane przez „kryminalnych”. Jechało nim dwóch mężczyzn, pojazdem kierował 21-letni mieszkaniec Chynowa, a pasażerem był jego 19-letni brat. Policjanci odnaleźli plik banknotów, które wypłaciła z banku 64-latka.
Policjanci szacują, że kwota dotychczas podstępnie wyłudzonych przez braci pieniędzy może sięgać łącznie ponad 100 tysięcy złotych. Prokurator w Przasnyszu postawił zatrzymanym zarzuty oszustwa, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Decyzją Sądu Rejonowego w Przasnyszu zostali tymczasowo aresztowani na 2 miesiące.
Policjanci rozpracowujący oszustów metodą „na wnuczka” podejrzewają, że zatrzymani mogą mieć na koncie dużą liczbę tego typu przestępstw. Jak podkreślają sprawa ma charakter rozwojowy. Z drugiej strony wiedzą, że na miejsce zatrzymanych pojawią się inni amatorzy łatwych pieniędzy. Dlatego bardzo ważne jest ostrzeżenie, przede wszystkim starszych osób przed takimi oszustami. W walce z nimi, w ramach kampanii społecznej „Bezpieczny senior”, mazowiecka policja wielokrotnie informowała poprzez media o sposobach ich działania.