Pierwsze zgłoszenie straż miejska otrzymała 11 maja. Z kominów jednego z domu przy ulicy Kościelnej wydobywał się czarny kłębiasty dym, którego zapach był koszmarny. Patrol, który przybył na miejsce dokonał kontroli pieca. W toku prowadzonych czynności okazało się, że mężczyzna wypala kable miedziane. Osoba kontrolowana przyznała się do popełnionego wykroczenia.
W poniedziałek strażnicy miejscy skontrolowali piec znajdujący się w jednej z Radomskich garbarni. Okazało się, że wypalano w nim zwierzęcą skórę. Właścicielowi wręczonomandat w wysokości 300 zł.