Ofiarom przemocy, którymi są nadal głównie kobiety, schronienia w Hostelu udziela Ośrodek Interwencji Kryzysowej. Wpływ na sytuację, kiedy kobiety, niejednokrotnie z dziećmi, trafiają na bruk ma wiele czynników.

- Osoby przebywające w hostelowej części OIK to najczęściej kobiety z dziećmi pochodzące z rodzin, w których występował zarówno problem alkoholowy jak i przemoc, brak porozumienia, zubożenie rodziny najczęściej spowodowane długim okresem bezrobocia obydwu bądź jednego z rodziców dzieci oraz brak szans na powrót do domu, z którego zostały wyrzucone – czytamy w raporcie za 2014 rok przygotowanym przez Włodzimierza Wolskiego, dyrektora placówki.

Jak stwierdza dyrektor, tendencja do współwystępowania tych czynników jest zauważalna w przypadku kobiet trafiających do hostelu. Czas, na jaki kobiety wraz z dziećmi trafiają do hostelu jest uzależniony od tego, jak szybko dana osoba osiągnie poczucie bezpieczeństwa. Wpływ na to ma także jej równowaga psychiczna czy uregulowanie spraw prawno-formalnych. Ale nie tylko to.

- Czas ten był również związany ze zbyt mało stosowanym środkiem zabezpieczającym ofiarę w postaci nakazu opuszczenia mieszkania przez sprawcę będącym w gestii prokuratury na czas postępowania – dodaje Wolski.

Nie da się z góry przewidzieć, ile ofierze domowej przemowy zajmie dojście do równowagi psychicznej. W każdym z przypadków niezmiernie ważne było dostrzeżenie problemu, potraktowanie go jako źródła cierpienia, zagrożenia oraz dysfunkcji człowieka i rodziny – podkreśla dyrektor. Dlatego właśnie dla każdej z ofiar specjaliści opracowują indywidualny plan działania.

W 2014 roku ze schronienia w hostelu przy Ośrodku Interwencji Kryzysowej skorzystało 8 kobiet i 14 dzieci. W ostatnim dniu roku kobiet było trzy, a dzieci siedmioro.

Z pomocy indywidualnej w minionym roku w OIK skorzystało 1311 osoby, które wzięły udział w terapii psychodynamicznej (9 osób), mediacjach rodzinnych (9 osób), rozmowach terapeutycznych (423 osoby). Z porad prawnych skorzystało 405 osób, psychopedagogicznych 287 osób, a ze specjalistycznego poradnictwa rodzinnego 178.

- Indywidualne sesje terapeutyczne prowadzone były w przypadkach, w których konieczna było dogłębna analiza psychologiczna obejmująca zachowania, sytuację, źródła problemu oraz wzmocnienie poczucia własnej wartości ofiary i przywrócenia równowagi psychicznej bez których ofiara nie byłaby w stanie poradzić sobie korzystając jedynie z form wsparcia grupowego, czy też instytucjonalnego – czytamy dalej w raporcie.

Poza indywidualnym tokiem pomocy ośrodek prowadził także grypy wsparcia, w których wzięło udział 14 osób. Spotkania miały obok terapeutycznego także edukacyjny charakter. Tematyka dotyczyła przemocy, choroby alkoholowej, współuzależnienia, procesu wychowania. Udział w tego typu zajęciach ma pomóc w zwalczaniu poczucia izolacji, zmniejszeniu poczucia winy oraz napiętnowania.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>