***
Są ludzie, którzy życiem całym stawiają
pomniki dzieł swoich od spiżu trwalsze.
Od królewskich piramid wyżej i wyżej sięgając
ślad swój na ziemi zostawiają na zawsze.
Nie zniszczy dzieł dobrych, mądrych i pięknych
nawet czas lecący nieuchronnie w otchłanie -
odchodząc w tajemny, nieznany nam niebyt
nie ze wszystkim zginą - wiele po nich zostanie.
Takim człowiekiem, po którym zostanie na tej ziemi ślad - była Ewa Jurczak, nasza koleżanka z radomskiego oddziału PCK, gdzie pracowała ponad 30 lat (od 1978 do 2009 roku). Była przyjaciółką wszystkich ludzi, z którymi się zetknęła - nie tylko współpracowników, ale i tych, których szukała, którym wychodziła naprzeciw inicjując, organizując i przeprowadzając niezliczoną ilość różnych szkoleń, rajdów, wycieczek, imprez kulturalnych, zawodów sportowych, turniejów wiedzy i umiejętności udzielania pierwszej pomocy, działań z zakresu krwiodawstwa.
W czasach komercji, zabiegania o własne korzyści czy przyjemności i borykania się z trudnościami finansowymi, potrafiła swoją postawą i działalnością wprowadzać w czyn najszlachetniejsze idee niesienia bezinteresownej pomocy, dbania o zdrowy styl życia i wychowywanie młodzieży wrażliwej na potrzeby innych, zwłaszcza ludzi starszych, biednych, niepełnosprawnych.
Pani Ewa zostanie we wdzięcznej pamięci wszystkich, którzy mieli okazję i zaszczyt pracować z nią i zaznać jej przyjaźni.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>