Na razie udało nam się ustalić, że mężczyzna miał 65 lat i nagle zasłabł podczas wieszania firanki na swoim posterunku. Był zatrudniony w firmie ochroniarskiej Kerim. Nieoficjalanie dowiedzieliśmy się, że to był pierwszy dzień pracy zmarłego na posterunku w Radkomie.
Radomska Agencja Ochrony "Kerim", w której mężczyzna był zatrudniony nie informuje, jaka była bezpośrednia przyczyna zgonu 65-latka.