Mężczyźni zostali zatrzymani we wtorek wieczorem. Są w wieku 21 i 29 lat, jeden nie posiada stałego miejsca zamieszkania, drugi jest mieszkańcem okolicy Warszawy - informuje Anna Śledziona z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. Podejrzani trafili do grójeckiego aresztu.
Wczoraj około godziny 12:30 w okolicach miejscowości Podole pod Grójcem z lasu wybiegł niemal nagi mężczyzna. Zakrwawionego 23-latka zauważyli przypadkowi kierowcy, którzy wezwali pomoc.
Ranny mieszkaniec Katowic trafił do szpitala i przeszedł kilkugodzinną operację. Był przytomny, ale jego stan był poważny. Teraz trwają przesłuchania poszkodowanego mężczyzny, lekarze zezwolili na rozmowę.
Z uwagi na dobro śledztwa Policja nie ujawnia więcej szczegółów. Trwa ustalanie okoliczności całego zdarzenia.
****
Jak podało Radio RMF FM powodem okaleczenia młodego mężczyzny były 2 tysiace złotych.
"Jak się okazało, to okaleczony domagał się zwrotu pieniędzy. Chodziło o wynagrodzenie za pracę. Jednym z zatrzymanych jest właściciel firmy budowlanej z podwarszawskiego Piaseczna. To u niego miał pracować okaleczony mężczyzna. Zażądał wypłaty pieniędzy i groził, że zgłosi to do urzędu. Wtedy został przez szefa i jednego z pracowników wywieziony do lasu" informuje rozglośnia.
Teraz śledczy próbują potwierdzić wersję mężczyzny. Dopiero, gdy uwiarygodnią jego zeznania, przesłuchają zatrzymanych mężczyzn.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>