Niedziela 24 listopada
Emmy, Flory, Jana
RADOM aktualna pogoda

Zaśpiewaliśmy ''Sto lat'' Bartusiowi [ZDJĘCIA]

sas 2015-02-10 08:09:00

Z powodu choroby Bartuś większość życia spędził w domu lub w szpitalu. W poniedziałek chłopiec obchodził swoje czwarte urodziny, a pewna radomianka wpadła na pomysł, aby tego dnia zaśpiewać pod jego oknami „Sto lat”. Przyszło kilkadziesiąt osób, były sztuczne ognie, kolorowe czapeczki, harmonia, trąba. Była nawet transmisja na żywo w ogólnopolskiej telewizji.

W akcji ochoczo wzięli udział mieszkańcy Radomia, prezydent Radomia Radosław Witkowski, wiceprezydent Konrad Frysztak, dyrektor Kancelarii Prezydenta Mateusz Tyczyński, radni Dawid Ruszczyk i Marta Michalska-Wilk, przedstawiciele policji, straży miejskiej, straży pożarnej, Zakładu Usług Komunalnych i media. Prywatnie przyjechał także z dziećmi prezenter „Wiadomości” TVP Rafał Patyra. Były lokalne media, TVN24, TVP Info i transmisja na żywo w „Teleexpresie”. Ciężko wymienić wszystkich!

Pierwsze dźwięki „Sto lat” popłynęły o 17.07, a towarzyszyła im harmonia i trąba. Nie zabrakło sztucznych ogni, piszczałek i serpentyn. Ponieważ Bartuś ze względu na swoją chorobę często musi zakładać maskę chirurgiczną, kilkadziesiąt osób również takie założyło, ale z dorysowanym uśmiechem. Bartuś wszystko widział z góry ze swojego okna i machał do stojących pod jego blokiem osób.

Niezwykle wzruszeni akcją byli rodzice Bartusia. – Jestem bardzo szczęśliwa. Daje to nam siłę do nierównej walki z chorobą, ale jak się ma tyle wsparcia będzie nam łatwiej – powiedziała mam chłopca. – W obliczu takiej choroby każdy staje się miękki. Mamy wsparcie nawet obcych ludzi, którzy dzwonią, piszą w internecie, odbieramy telefony – dodał tata.

Akcja była inicjatywą radomianki, Aleksandry Jabłonki, lokalnej dziennikarki. – Chodziło o to, aby chłopcu sprawić radość, rodzicom dodać otuchy. Mam nadzieję, że dotrze ona do szerszej grupy lekarzy, a dzięki temu znajdzie się dla chłopca inne rozwiązanie niż przeszczep szpiku kostnego, który jest bardzo ryzykowny – mówi pomysłodawczyni.

Chłopiec otrzymał również wiele prezentów, które z pewnością umilą mu pobyt w domu. pierwszych miesiącach życia zdiagnozowano u Bartusia cykliczną neutropenię – chorobę szpiku kostnego, powodującą całkowity zanik odporności. Czterolatek przeżył już trzy sepsy, ponad 30 razy był hospitalizowany w Radomiu, Warszawie, Krakowie. Dodatkowo, co 16 dni jego odporność spada praktycznie do zera, wówczas śmiertelna dla niego może się okazać nawet niewielka infekcja typu katar.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych