Opinie wśród radomskich polityków są podzielone. Wojciech Skurkiewicz, senator Prawa i Sprawiedliwości mówi o tym, że prawa nie należy zmieniać, a zadbać o jego respektowanie.

- Istnieją różne pomysły, żeby zaostrzać prawo. Musimy przede wszystkim pamiętać o jednym. Prawo musi byc respektowane. Sama ustawa była już nowelizowana, a sytuacja niewiele się poprawiła. Kara powinna być na tyle skutecznym środkiem, żeby odstraszała od popełniania czynu zabronionego. Tymczasem osoby wywołujące burdy pozostają bezkarne, dostają śmieszne wyroki, nawet w przypadku wielokrotnego łamania prawa - skomentowal Wojciech Skurkiewicz.

Poseł Radosław Witkowski z Platformy Obywatelskiej stwierdza, że warto by zastanowić się nad pewnymi rozwiązaniami.

- Zmiany muszą być mądre. Nie możemy podejść do tej sprawy tylko z perspektywy 11 listopada. To tylko jedno z wielku zgromadzeń, wydarzeń. Mamy bardzo wiele manifestacji. Warto się zastanowić nad kwestią zkaazu zasłaniania twarzy i sposobu jej respektowania. Niektóre happeningi wiążą się z tym, że ludzie się przebierają. Jestem ostrożny co do zmian, ale kilka propozycji warto przedyskutować - wyjaśnia Radosław Witkowski.

Adam Włodarczyk, radomski radny z Sojuszu Lewicy Demokratycznej podkreśla potrzebę egzekwowania prawa. Nie odrzuca także możliwości zakazu zasłaniania twarzy.

- Prawo, które obowiązuje obecnie jest dobre. Dużo gorzej wygląda to z wyciąganiem konsekwencji za jego nieprzestrzeganie. Konkretne przypadki pokazują, że huligani są praktycznie bezkarni. Jeśli chodzi o kwestię zasłaniania twarzy, to uważam, że jeśli ktoś skanduje, wyraża swoje poglądy to powinino być to w pełni jawne. Podczas manifestacji pojawiają się hasła faszystowskie, a faszyzm należy dusić w zarodku.

Poseł Armand Ryfiński z Twojego Ruchu stanowczo sprzeciwia się zakazowi zasłaniania twarzy.

- Zakaz zasłaniania twarzy jest przede wszystkim niezgodny z konstytucją. To prymitywne rozwiązanie i ograniczanie wolności obywatelskich. Takie zapisy mogą prowadzić do ich wykorzystywania niezgodnie z intencją ustawodawcy. Np. przez policję do najzwyklejszego nękania ludzi przy każdej możliwej okazji. Zwróćmy uwagę na nasze służby. Wiele incydentów z ostatnich tygodni pokazuje, że również w policji są osoby o różnych intencjach. Brakuje też odpowiedniego wyszkolenia. Wielu policjantów, zwłaszcza tych pracujących na ulicach ma bardzko krótki staż pracy. Polska dysponuje odpowiednimi środkami, żeby potencjalne grupy, które chcą destabilizować ład społeczny odpowiednio rozpracować i zapobiec incydentom - tłumaczy Poseł Ryfiński.

Parlamentarzysta odniósł się do wydarzeń związanych z Marszem Niepodległości: - Wydaje mi się, że mamy ciche przyzwolenie na agresywne zachowania ze strony władz. Platforma Obywatelska wraz z PSL-em nie ma żadnej wizji rozwoju kraju, a wydarzenia związane z marszem to element ich gry politycznej. Mają argument, żeby przed wyborami straszyć środowiskami prawicowymi, możliwością ich dojścia do władzy i mobilizują w ten sposób elektorat, by ten zagłosował na nich.

 Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy?  POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>