- Pierwszy odcinek nadawany był przez TVP2 na żywo. Jakie emocje ci towarzyszyły?
- Byłam naprawdę podekscytowana, a uśmiech nie znikał z mojej twarzy. To naprawdę świetne uczucie wiedzieć, że właśnie teraz jesteśmy na antenie i ogląda nas wielu znajomych i nieznajomych.
- Jak wyglądały próby przed sobotnim odcinkiem?
- Bardzo dużo pracowaliśmy, nieustannie. Śpiew i taniec i tak w koło. W piątek i sobotę, próby w studio trwały nieprzerwanie, nie było nawet chwili wytchnienia. Ale jestem z tego powodu zadowolona. Lubię taką ciężką pracę, która daje efekty.
- Wasza grupa liczy 16 osób. Udało wam się zgrać?
- Szczerze mówiąc obawiałam się, że nie uda mi się dogadać z członkami drużyny. Jednak udało nam się zgrać. Naprawdę fajnie spędzamy czas. Jest przyjemnie, mimo ciężkiej pracy.
- Jak oceniasz samego Andrzeja Piasecznego i jury programu?
- Andrzej Piaseczny to naprawdę świetny facet. Bardzo wyluzowany, bardzo miły. Podobało mi się to, że wciąż zagrzewał nas do walki, ciągle z nami był. Jeśli chodzi o jury to duże wrażenie robi na mnie lider Acid Drinkers Tomasz 'Titus' Pukacki. Po moim występie podeszłam do niego i powiedziałam, że muszę uścisnąć jego dłoń. Ale nie ukrywam, że chciałabym przeprowadzić z nim jakąś dłuższą rozmowę.
- Dziękuję, że zgodziłaś się odpowiedzieć na tych kilka pytań. Portal Radom24.pl życzy powodzenia tobie i całej drużynie Andrzeja Piasecznego.
-Dziękuję.
Występ na żywo, czyli ogromne emocje w "Bitwie na głosy"
Za nami pierwszy odcinek programu „Bitwa na Głosy”, w którym udział bierze radomianka Marcelina Kopyt. Postanowiliśmy zadać jej kilka pytań. Rozmawiała z nią Dagmara Gac.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu