- Mi się bardzo podoba na tym odnowionym dworcu. Jest porządek, są jasne czytelne tablice informacyjne. Wreszczie dworzec wygląda tak, jak powinien - mówi pani Martyna Kozłowska maturzystka z Radomia, która co tydzień podróżuje do Warszawy. - Mam nadzieję, że nie będzie już takich kolejek jak wcześniej, dodaje.

- Ja rzadko korzystam z usług PKP, jestem tu dziś przypadkowo, ale bardzo mi się podoba. Jest ładnie, przestronnie i czysto. Aż miło posiedzieć - mówi pani Krystyna Chmielewska z Radomia. - Uważam, że warto było poczekać te dwa lata na taki efekt. Widać ogrom pracy, jaki został włożony w odrestaurowanie tego zabytku, dodaje po chwili.

Z kolei pan Marek ocenia, że dworzec zbytnio się nie zmienił. Po tak długim czasie remontu spodziewał się lepszego efektu. Bardzo zdenerwował się jednak koniecznością zapłacenia aż 5 zł za godzinę parkowania na placu dworcowym. Jego zdaniem taka stawka, to czyste szaleństwo: - Ja rozumiem, że to prywatna spółka, ale kto wymyślił takie stawki w Radomiu! Przecież nie jesteśmy Warszawą, ani nawet kurortem - mówił wzburzony, po chwili dodając: - Powinna być możliwość zapłacenia za kwadrans mniejszej kwoty, bo ja, podobnie jak wielu innych ludzi, przyjechałem tu tylko na chwilę.

Faktycznie, stawka za parkowanie na dworcowym placu jest jedna dla wszystkich samochodów osobowych i wynosi 5 zł za każdą godzinę. Pani Alina, która pracuje na parkingu także potwierdza niezadowolenie kierowców: - Są bardzo zdziwieni, dlaczego tak dużo muszą płacić. Niektórzy są tak zdenerwowani, że nawet na mnie krzyczą - przyznaje.

Z kolei pani Ela, która od 10 lat pracuje na dworcu jako sprzątaczka z efektów remontu jest bardzo zadowolona. - Teraz jest zdecydowanie łatwiej dbać porządek. Wszystko jest wyczyszczone, trzeba tylko pilnować, żeby efekt się utrzymał. Pani Eli szczególnie podoba się plac przed dworcem, nowe oświetlenie i to, że jest zamontowana winda. Jednak, jak sama mówi, nie wszyscy korzystający z nowego dworca są zadowoleni. - Ludzie narzekają, spodziewali się większych zmian, ciekawszego efektu końcowego. Dla mnie jedynym minusem jest to, że okna się nie otwierają i jest kłopot, aby umyć je od zewnątrz, także ze względu na poziome metalowe osłony - zauważa pani Ela.

- Pan Zbigniew, inżynier z Radomia, co do wyglądu dworca ma mieszane odczucia. Jak sam mówi: - Na dole jest bardzo ładnie, nie ma co marudzić, ale jak na Radom ten dworzec jest za mały. Na niektórych peronach brakuje zadaszenia, a chodniki też pozostawiają wiele do życzenia. Pan Zbigniew uważa, że władze powinny się zająć w pierwszej kolejności takimi miejscami jak dworce, bo to one są wizytówką miasta. Nie podoba mu się także ''dziecinna zabawa z fontannami'', jaką jego zdaniem zajmują się politycy w Radomiu.

Przypomnijmy, remont dworca trwał blisko dwa lata i pochłonął kwotę 13 milionów złotych. Modernizację budynku przeprowadziły dwie firmy – Mostostal Białystok (od 2011 roku) i SKB z Radomska, która na początku 2013 roku przejęła plac budowy. Inwestycja została sfinansowana ze środków budżetu Państwa oraz środków własnych PKP S.A. Nad pracami budowlanymi czuwał konserwator zabytków.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? DOŁĄCZ DO NAS FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>