Osoby, które przeżyły wypadek, zostały już wypisane ze szpitala. Przeszły też wstępne przesłuchanie. Ale to nie koniec czynności prokuratury i policji. Na dziś (11 lipca) zaplanowane jest przesłuchanie szczegółowe z udziałem biegłego sądowego związanego z wypadkami lotniczymi oraz prokuratora - o ile stan psychiczny i fizyczny osób, które przeżyły ten wypadek na to pozwoli. Zeznania tych osób są bardzo ważne. Dzięki nim śledczy będą mogli ustalić przyczyny zderzenia się dwóch samolotów w powietrzu.
Trwa również sekcja zwłok osób, które zginęły w tym wypadku. Być może poznamy jej wyniki jeszcze dziś.
Śledczy zajęli się również zabezpieczaniem śladów wypadku. Wrak samolotu, który wylądował w stawie, został wyciągnięty z wody wczoraj (10 lipca) za pomocą poduszek powietrznych i łodzi.
- Szczątki samolotu miały być wydobywane z wody przy pomocy śmigłowca, ponieważ teren wokół stawu jest bagnisty, trudno dostać się do wraku. Jednak eksperci z policji i straży pożarnej zaproponowali, by wrak samolotu wyciągnąć z wody za pomocą poduszek powietrznych i łodzi. Potem wrak będzie można przewieźć do jednego z hangarów Aeroklubu Radomskiego. Tam będzie przechowywany. Dostęp do niego będzie miał tylko prokurator. Akcja wyciągania wraku samolotu z wody trwa - mówi Agnieszka Duszyk.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>