Macewy zostały odkryte w sierpniu br., podczas budowy nowego ogrodzenia cywilnego portu lotniczego w Radomiu. Znaleziono je podczas w pobliżu hangaru, zbudowanego w 1943 r. przez Niemców w stertach gruzu pochodzącego m.in. z rozbiórki starych bunkrów wojskowych. Trafiły tam najprawdopodobniej z pobliskiego kirkutu, zniszczonego w czasie wojny. Wszystko wskazuje na to, że hitlerowcy używali płyt nagrobnych do utwardzania terenu w różnych punktach miasta.
Kilka dni temu jeden z zatroskanych czytelników poinformował nas, że macewy mogą zostać zniszczone. Kategorycznie zaprzeczył wówczas tym pogłoskom rzecznik portu Kajetan Orzeł.
Teraz spółka Port Lotniczy Radom poinformowała, że wydobyte macewy zabezpieczono i w przyszłym tygodniu zostaną przewiezione na Cmentarz Żydowski przy ul. Towarowej w Radomiu. Koszty transportu pokryje sama spółka, a porozumienie w tej sprawie podpisali w czwartek br. Monika Krawczyk, Dyrektor Naczelna Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Polsce oraz Tomasz Siwak, Prezes Zarządu spółki Port Lotniczy Radom.
- Jestem wdzięczna władzom spółki za podjęcie odpowiedzialnego zadania zabezpieczenia wydobytych macew oraz deklarację przewiezienia ich na kirkut. Tam jest ich miejsce i tam będą wyeksponowane w formie lapidarium – wypowiedź Moniki Krawczyk przytacza strona internetowa portu.
Lapidarium powstanie z macew sukcesywnie odnajdowanych podczas różnych prac budowlanych na terenie Radomia. Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Polsce zajmuje się ich inwentaryzacją i zabezpieczeniem do czasu powstania ekspozycji – informuje spółka.