Przypomnijmy, że, zgodnie ze stanowiskiem powiatu radomskiego, popartym stosownymi wyliczeniami, PUP powinien w 2012 roku otrzymać od miasta 5 mln 700 tys. zł. Tymczasem władze miasta uważają, że kwota na bieżącą działalność „pośredniaka” to 5 mln 400 tys. zł.
W tej sytuacji starosta radomski Mirosław Ślifirczyk decyzją administracyjną przekazał sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które z kolei uznało, że właściwym organem do rozstrzygnięcia sporu jest wojewoda i tam też przekazało dokumentację.
Tymczasem wojewoda Jacek Kozłowski zwrócił się z prośbą o rozstrzygnięcie sporu do NSA. Reasumując, to właśnie wojewoda odpowie na pytanie: czy miasto musi przekazać do Powiatowego Urzędu Pracy sporną kwotę, czy też nie będzie miało takiego obowiązku.